Suszone pomidory w oliwie z ziołami i czosnkiem
Suszone pomidory pozwalają poczuć smak lata nawet wtedy, gdy pogoda za oknem wskazuje na coś zgoła innego. Ich wachlarz zastosowań jest szeroki – sałatki, dania z makaronem, zupa pomidorowa, pasty, pesto, pizza, kanapki i inne. I jak to zwykle w kuchni bywa, nowe sposoby na ich użycie wciąż czekają na odkrycie.
Suszone pomidory w oliwie z ziołami i czosnkiem – składniki
kilka kilogramów pomidorów
świeża bazylia i oregano
kilka gałązek rozmarynu
kilka ząbków czosnku
ocet winny, balsamiczny lub spirytusowy
oliwa z oliwek extra virgin
sól
Suszone pomidory w oliwie z ziołami i czosnkiem – sposób wykonania
1. Do suszenia najlepiej nadają się pomidory małe i średniej wielkości. Powinny być dojrzałe i mięsiste, to znaczy zawierające dużo miąższu, a mało soku i pestek, np. podłużne pomidory odmiany Lima.
2. Pomidory kroimy wzdłuż na dwie części i usuwamy z nich łyżeczką gniazda nasienne. Następnie układamy na blachach wyłożonych papierem do pieczenia skórką do dołu. Posypujemy solą.
3. Blachy z pomidorami umieszczamy w rozgrzanym do 60°C piekarniku z włączonym termoobiegiem. Drzwiczki piekarnika pozostawiamy lekko uchylone, by woda mogła swobodnie odparować.
4. Suszenie trwa około pięciu godzin. Tak naprawdę jednak czasu nie da się precyzyjnie z góry określić. Wszystko zależy od ilości i wielkości pomidorów, ich odmiany oraz od piekarnika. Pomidory są gotowe, kiedy ich brzegi stają się suche i pomarszczone, a miąższ wciąż jest jędrny.
5. Pomidory można suszyć także na zewnątrz w nasłonecznionym, przewiewnym miejscu. Na noc należy wnieść je do domu. Czynności te należy powtarzać przez kilka dni, aż do uzyskania pożądanego efektu. Pomidory suszone w ten sposób zachowują bardziej intensywny czerwony kolor.
6. Kiedy pomidory są już ususzone, doprawiamy je świeżą bazylią, oregano, rozmarynem, kilkoma ząbkami czosnku oraz octem w proporcji jedna łyżka octu na słoik o pojemności 0.2 litra. Jeżeli nie dysponujemy świeżymi ziołami, możemy użyć suszonych.
7. Pomidory wraz z dodatkami przekładamy do wyparzonych słoików pozostawiając trochę wolnego miejsca u góry. Oliwę z oliwek podgrzewamy – powinna być gorąca, jednak nie na tyle, by pomidory się w niej usmażyły. Zazwyczaj wystarczy poczekać do momentu, aż podgrzewana zacznie wydzielać delikatny zapach.
8. Pomidory zalewamy oliwą z oliwek. Czekamy kilka minut, by wchłonęły jej jak najwięcej i ponownie uzupełniamy słoik oliwą. Pomidory nie mogą wystawać ponad jej poziom, muszą być nią całkowicie zalane.
9. Słoiki zakręcamy, odwracamy do góry dnem i czekamy do ich całkowitego ostygnięcia. Suszone pomidory nadają się do spożycia już parę dni później, jednak im dłużej postoją, tym intensywniejszy będzie ich aromat.
10. Zalewy z pomidorów nie należy wyrzucać, tylko wykorzystać w innym daniu. Taka aromatyzowana oliwa nadaje się doskonale do smażenia.